Cyfrowe sterowniki gier pojawiły się na rynku jeszcze przed sterownikami USB. Tak jak dżojstiki analogowe, podłącza się je do portu gier, lecz na tym podobieństwa się kończą. Sterowniki cyfrowe do odczytu stanu manipulatora nie używają bowiem potencjometrów.
Za odczyt położenia drążka odpowiedzialne są sensory mierzące jego ruch wzdłuż osi. Pomiary odbywają się z taką częstotliwością, że użytkownik praktycznie nie odczuwa różnicy między sterownikiem analogowym a cyfrowym. Problem polega jednak na tym, że cyfrowe dane są transmitowane do komputera za pośrednictwem portu gier. Niektóre sterowniki Microsoft pewnej sztuczki. Zdecydowana większość kart dźwiękowych stosuje oryginalny schemat opracowany przez Creative Labs dla pierwszych kart serii Sound Blaster polegający na przesyłaniu danych MIDI jednym z pinów złącza normalnie nie wykorzystywanym przez port gier. Cyfrowe sterowniki korzystają więc z tego właśnie pinu. Inne sterowniki stosują inne zabiegi umożliwiające wysyłanie i odbieranie danych cyfrowych poprzez port gier. Wszystkie te urządzenia z reguły współpracują z kartami dźwiękowymi nie stwarzając problemów, czasem jednak dzieje się inaczej. Thrustmaster oparł się na własnej technologii, którą nazwał DirectConnect, mającej na celu bezpośrednie przesyłanie danych cyfrowych przez dowolny port gier. Jeśli chcielibyśmy jednak