Ucho ludzkie to prawdziwy cud bioinżynierii. Jest ono integralną częścią układu nerwowego i wraz z całym mózgiem ewoluowało przez tysiące lat, dochodząc do obecnej formy, która umożliwia określanie nie tylko kierunku, z którego dochodzi dźwięk, lecz również w którą stronę porusza się jego źródło. Inżynierowie i naukowcy zajmują się funkcjonowaniem ucha od kilku dekad. Pierwsze urządzenie stereofoniczne zostało opatentowane przez Central Research Lab firmy EMI Records już w roku 1931. Określane skrótem CRL laboratorium przekształciło się w Sensaurę, jedną z firm najmocniej przyczyniających się do rozwoju technologii dźwiękowych. Na przestrzeni ostatnich lat w zastosowaniach pozycjonowanego, prawdziwie trójwymiarowego dźwięku w grach dokonał się ogromny rozwój. Termin „dźwięk 3D” był jednak najczęściej używany niewłaściwie. Każdą technologię, od prostych zabiegów poszerzających obraz stereo, po skomplikowane opracowania, takie jak Dolby Digital określano jako „dźwięk 3D”. Bezpieczniej jest więc używać terminu „dźwięk pozycjonowany”. Technologia ta polega na pewnym „oszustwie”, dzięki któremu wydaje nam się, że dźwięk dochodzi z różnych kierunków.