Trzeba uważać, by podczas uaktualniania BIOS-u (co trwa zwykle kilka minut) nie spowodować przerwy w dopływie prądu, gdyż może się to skończyć całkowitym unieruchomieniem komputera. Podstawową zasadą jest więc, by nie robić tego podczas burzy. W ostateczności można co prawda wymienić chip z BlOS-em, ale nie jest to tanie rozwiązanie, a ponadto wiąże się z długim oczekiwaniem na dostarczenie go przez producenta. Program zarządzający dyskiem (menedżer dyskowy) przechowywany jest w sektorze startowym twardego dysku. Jego działanie polega na „oszukiwaniu” komputera, poprzez podawanie mu informacji o konfiguracji dysku, które są dla niego zrozumiałe. Gdy komputer wystartuje system, Windows rozpoznaje z czym naprawdę ma do czynienia. Rozwiązanie takie staje się jednak prawdziwym koszmarem, gdy zachodzi potrzeba przekon- figurowania twardego dysku, a zatem nie zaleca się jego stosowania.