Wiesz już, że w ramach protokołu TCP/IP każda usługa sieciowa jest realizowana dzięki oddzielnemu protokołowi – protokołowi usługi. Ponieważ w tym samym czasie pomiędzy komputerami w sieci mogą być przesyłane informacje w ramach różnych usług, programy do ich obsługi tworzą „wirtualne” porty. Nazwa została zapożyczona od „rzeczywistych” portów komputera, do których podłączasz np. drukarkę czy skaner. Poprzez takie „wirtualne porty” komputer serwera i komputer klienta „widzą się” wzajemnie – łączą się przy użyciu tego samego „wirtualnego” portu. Każdy port ma swój numer i chociaż protokół TCP/IP obsługuje do 65536 takich portów, to jedynie ich niewielka część jest wykorzystywana w praktyce przez określone usługi sieciowe. Np. usługa FTP standardowo jest dostępna przez port o numerze 21, poczta e-mail wychodząca z twojego komputera wykorzystuje port 25, a poczta przychodząca – 110. Programy łączą się z serwerami, używając domyślnych numerów portów przypisanych do danej usługi, np. twoja przeglądarka internetowa łączy się z każdym serwerem WWW poprzez port 80. Warto jednak wiedzieć, że niektóre usługi sieciowe, chociaż rzadko, są udostępniane na innym numerze portu, niż to zwykle bywa. Wówczas, podając adres serwera w sieci, po jego nazwie (lub adresie IP) podajesz numer portu, na którym udostępnia on daną usługę, oddzielając go od nazwy serwera znakiem dwukropka.